Dłonie

Po dłuuuuuuUUUUuuUUuugiej przerwie... powstała zakładka, na życzenie. Dłonie na tle nieba. Tło malowałam akwarelami, na osobnej kartce trzeba było zrobić szkic dłoni. Na odwrocie - dedykacja... Wycinanie, naklejanie... i jest! :)

Budujemy Miasta

Witajcie ponownie ;)

Jakiś czas temu wspominałam o nowej stronie zrzeszającej ludzi twórczych/ kreatywnych/ mających ochotę coś ciekawego w życiu porabiać... dostałam zaproszenie, by wziąć udział w projekcie i rozpocząć wraz z Twórcami strony akcję.

Można się zgłaszać, dołączać, opisywać siebie i to, co się robi, Twórcy strony zapraszają!

I niech Polacy kreatywni będą! :D

Oto link do opisu Black Rose's Handmade Things - taki trochę mały wywiad, heh ;) http://budujemymiasta.pl/black-roses-handmade-things/

Podsumowujący :)

Ostatnio fajne rzeczy się dzieją - do obserwatorów bloga dołączyły nowe osoby, do mojej strony na facebooku dołączyły również. Dziękuję! - miło, oj, miło! (oczywiście zapraszam wciąż wszystkich, którzy mieliby ochotę oglądać moje hendmejdy na swojej tablicy;)). To wymieniam, co się zdarzyło:

Szalona sytuacja - moje kolczyki - chaberki pojechały do Stanów, dokładnej do Tennessee - zabawnie, być może ja nigdy tam nie dotrę, a moje kolczyki już są ;) To tak, jakby trochę tam być...

Ktoś napisał do mnie w sprawie dołączenia do stronki zrzeszających osoby tworzące i twórcze - zobaczymy, co z tego wyniknie!

W te wakacje -może uda się zrealizować prawdziwą sesję z modelką ;) 

Lubię, jak się dzieje! 

Poniżej: kolczyki, które lubię, za kolorystykę. Niby stonowane, a białe kuleczki widać z daleka! :) Wzór jest "jemiołowaty" - znów natura ;)

Ręcznie malowane.

Przerwa...

Wysiłek umysłowy jest, ale znalazł się też czas na relaks :)

Tym razem na życzenie Znajomej powstały kolczyki inspirowane twórczością Mondriana.

Piet Mondrian to holenderski artysta, tworzący w stylu neoplastycyzmu. I tak oto skłoniłam się w kierunku geometrii ;) W wypadku abstrakcyjnych kompozycji ważny jest dobór barw.

Do stworzenia kolczyków użyłam farb akrylowych.

p.s. Nie pasjonuję się sztuką współczesną, jedynie wybranymi twórcami (choć powoli otwieram się na współczesność) - zapewniam, baardzo fajnie wyglądają na uchu :)

Retrospekcje...

W ramach tego, iż obecnie nie mam czasu na nic nowego, opiszę, jak powstawały "rzeczy uprzednie".

Te oto kolczyki zrobiłam już dość dawno, a nadal wyglądają jak na zdjęciu. Do ich stworzenia użyłam modeliny FIMO i koralików- perełek.

Jak wiadomo, uwielbiam motywy roślinne - stąd orchidee, czym prędzej, czy później, musiały mnie zainspirować :)

Kolczyki najpierw formowałam z modeliny, następnie różowo - cytrynowe kreseczki malowałam farbami akrylowymi, by nadać im nieco życia, by nie były "płaskie". Wbrew pozorom, moje orchidee - są malutkie ;) - mniejsze od prawdziwych.