Jakiś czas temu wyświetlałam na blogu zakładkę z motylami.
Komuś się spodobała i zostałam poproszona o zrobienie, na jej podstawie... miniaturki na szyję.
Fajne wyzwanie ;)
I tak oto zrobiłam wiosenno - letni wisior na szyję z motylami.
Wisior to własny rysunek pod plexi, kolorowany + ozdóbki ;)
Dziękuję :) Bradzo się starałam, bo zawsze się stresuję, czy zdołam samą siebie powielić, bo z reguły zaczynam dobrze, a potem zmieniam, i powstaje cos nowego (nie lubię powtarzalności xD) A motyle... piękny temat. I równie dobrze wyglądają w czerni i w kolorze :)
I pięknie to wyszło :) Zresztą, jak zwykle!
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie. Bardzo lubię motylkowe motywy :).
OdpowiedzUsuńJa ostatnio się zakochałam w tych maleńkich stworzonkach. A wisior jest śliczny, motyle pięknie namalowane! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńBradzo się starałam, bo zawsze się stresuję, czy zdołam samą siebie powielić, bo z reguły zaczynam dobrze, a potem zmieniam, i powstaje cos nowego (nie lubię powtarzalności xD)
A motyle... piękny temat. I równie dobrze wyglądają w czerni i w kolorze :)