sobota, 4 maja 2013

Kawa...

Sesja. Wysiłek umysłowy. Brak czasu na cokolwiek, a tym bardziej - na biżuterię...;[ Ech - smutno! Pochłonięta przez książki (bo zdecydowanie, nie ja pochłaniam książki, ale one pochłaniają mnie), pijąc kawę, w międzyczasie piszę posta w ramach relaksu ;) 
Dobrze, że jest kawa!
Te kolczyki zrobiłam już dość dawno temu, ale na ten czas są jak najbardziej aktualne.. Są wykonane z modeliny i malowane farbami akrylowymi, nie używałam do tego żadnych foremek - co z resztą widać ;) Filiżanka ma mniej niz 1 cm wysokości, więc malując je, czułam się, jakbym rozbrajała bombę ;) Brzeg talerzyka jest malowany igiełką, jak równiez czarna, aromatyczna kawa wewnątrz filiżanki i paseczki na rurkach z kremem ;). Ta czekoladowa rurka - odrobina słodyczy musi być! ;)
A jeśli komuś mało słodyczy... cupcakes dodawane do zestawu, bardzo proszę! Równiez bezforemkowe ;p, ręcznie malowane, z modeliny. Posypką jest m. in. drucik pocięty na malutkie kawałeczki. Cały kolczyk ma ok. 2,5 cm wysokości.
Smacznego! :)




2 komentarze:

  1. Pyszna ta kawa :) Ja nie zrobiłabym takich filiżanek. Powodzenia w sesji! Pamiętam, jaki to był ciężki czas dla mnie, szczególnie okres sesji letniej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Nie dziękuję"-żeby nie zapeszyć w tej sesji ;P ale bardzo miło widzieć słowa otuchy! Sesja letnia najgorsza, bo niby już koniec, a jeszcze baardzo długo... ;p

    OdpowiedzUsuń