piątek, 14 czerwca 2013

Łapacz snów

Łapacz snów...
"Półokrągłe jednak ramki z rzemienną plecionką wewnątrz spotkać można w połowie XIX wieku jako popularne elementy dekoracyjne tak u Indian Lakota, jak i u sąsiadujących z nimi innych plemion. Jedna z przypowieści mówi, że dawno temu, kiedy świat był młody, pewien stary lecznicy człowiek Indian Lakota był na wysokiej górze, gdzie miał wizję. W wizji tej Iktomi, wielki oszust i nauczyciel mądrości, pojawił mu się jako pająk. Przemówił on do starca w świętym języku. Mówiąc, wziął w ręce obręcz z wierzbowej gałęzi, do której przyczepione były piórka, końskie włosie oraz koraliki, i zaczął pleść sieć. Mówił do starca o kręgu życia:
- Zaczynamy żyć jako niemowlęta, potem jesteśmy dziećmi, następnie dorosłymi. W końcu dochodzimy do wieku starczego i trzeba się nami opiekować jak niemowlętami, co kończy koło. Ale - mówił Iktomi dalej tkając sieć - w każdym okresie życia spotkać można wiele sił. Jedne z nich są dobre, inne złe. Jeśli posłuchasz tych dobrych, pokierują one tobą w dobrym kierunku. Jeśli posłuchasz tych złych, poprowadzą one cię z złą stronę i mogą cię zranić.
Kiedy Iktomi skończył, dał starcowi sieć i powiedział:
- Ta sieć jest idealnym kołem, ale w środku ma dziurę. Użyj tej sieci by pomóc swym ludziom osiągnąć ich cele poprzez robienie dobrego użytku z ich marzeń, snów i wizji. Jeśli wierzysz w Wielkiego ducha, to ta sieć złapie twe dobre myśli, a złe przepuści przez dziurę.
Starzec przekazał swą wizję ludziom i wielu Indian powiesiło łapacze snów nad swymi łóżkami, by wyłapywać dobre sny."
Technika: wire wrapping.
Niech chroni przed złymi snami, a zachowuje tylko te dobre...!





5 komentarzy:

  1. Mądrości :) Piękny łapacz snów. Jak drucik ściemnieje, będzie jeszcze ładniejszy, nabierze charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeby tylko tak było... Dzięki :) Oj, ten drucik długo ciemnieje (prawie wcale - sprawdzone;p) ale może uda mi się zakupić różnokolorowe/ ciemne druciki do wire wrappingu, by trochę pokombinować... zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z kolorowymi, to bym uważała. U mnie się nie sprawdziły. Wycierają się, są łamliwe. Posrebrzane chińskie bardzo ładnie ciemnieją, wyglądają potem, jak zoksydowane srebro :)) Te lepsze faktycznie nie chcą ciemnieć. Miedziane są super. Ale... biżuterię trzeba często czyścić, bo miedź potrafi ciemnieć od samego leżenia, albo zoksydować, wtedy nie brudzi i nie zmienia koloru.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Ci bardzo za porady! Dobrze wiedzieć:)z tymi kolorowymi to bym nie przypuszczała... Do oksydowania jeszcze nie doszłam, ale na pewno kiedyś spróbuję (lekko "poczerniała"srebrna biżuteria jest piękna).
    Co do ciemnienia biżu, gdy tego nie chcemy... już się nauczyłam, że trzeba pakować ją w plastkowe woreczki, i jest dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się jakoś utlenia bez woreczka? Ale jak taką pociemniałą wyszoruje się pastą do zębów, to też ładnie wygląda. Pod warunkiem, że miedź nie wyjdzie spod tej wyszorowanej pastą warstwy :))

      Usuń